Codziennie rano wstaję o 9.00, zjadam szybkie śniadanie, biorę jeszcze szybszy prysznic i ruszam w drogę. Życie w ciągłym biegu, gonienie terminów i manewrowanie w korkach ulicznych jest mi nieobce, ponieważ od kilku lat piastuję funkcję przedstawiciela regionalnego na Katowice, przedstawiciel regionalny Katowice. Gdy podejmowałem pracę na tym stanowisku początkowo myślałem, że będzie to praca na parę miesięcy, zapchajdziura między jedną pracą a inną. Jak okazało się w praktyce, stanowisko przedstawiciela przerodziło się ze stanowiska na odczepkę w stanowisko bardzo satysfakcjonujące.
Znajomi twierdzą, że zawsze miałem ogromny talent do namawiania i wciskania czego popadnie. Organizujesz imprezę? Poproś Pawła, żeby pospraszał znajomych – jemu nikt nigdy nie odmówi, a im więcej osób tym impreza bardziej udana. Chcesz coś załatwić na mieście – wyślij Pawła. On nie dość, że załatwi, to jeszcze coś przyniesie. Ot, taki cały ja, Paweł dobry na wszystko. Nic dziwnego, że w pracy przedstawiciela regionalnego świetnie się odnalazłem. W kontaktach międzyludzkich jestem dobry, a praca przedstawiciela w 80% opiera się na spotkaniach z klientami. Namawianie do określonego sposobu zachowania przychodzi mi łatwo – nic bardziej przydatnego w zawodzie przedstawiciela. Lepsze umiejętności negocjacyjne i wiedza z technik sprzedażowych są gwarantem lepszych wyników sprzedażowych i wyższych pensji.
A przy odrobinie szczęścia i poświęcenia pensje mogą być naprawdę wysokie. Rzadko kiedy miesięcznie zarabiam mniej niż trzy tysiące na rękę. Przez większość miesięcy w roku moja pensja jest wyższa niż cztery tysiące złotych.