Mam wrażenie, że po czterech latach pracy w charakterze przedstawiciela regionalnego w Legnicy niemal wrosłem już w fotel swojego służbowego samochodu, przedstawiciel regionalny Legnica. Z pewnym smutkiem zauważyłem ostatnio, że coraz trudniej wysiąść mi z samochodu, a pas bezpieczeństwa coraz dotkliwiej wrzyna mi się w mój napuchnięty brzuch. Początkowo moja żona się śmiała, że niedługo nasza rodzina się powiększy, ponieważ zapewne jestem w ciąży, jednak teraz już nie jest jej do śmiechu. Przez cztery lata pracy za kółkiem, braku ruchu i jedzenia śmieciowego żarcia w przydrożnych barach i fast foodach przytyłem ponad 20 kg. Nigdy nie należałem do osób przesadnie chudych – 80 kg przy wzroście 175 cm to dość dużo, jednak zanim zacząłem pracę w sprzedaży masa rozkładała się głównie w mięśniach. Wyglądałem jak zdrowy, wyćwiczony facet.
Teraz ważę ponad 100 kg i mięśnie zamieniły się w gruby tłuszczyk, a dodatkowe kilogramy ulokowały się w brzuchu. Muszę przyznać, że sam zaczynam czuć się dość nieciekawie w swoim ciele, dlatego chyba najwyższy czas wziąć się za siebie. Jako przedstawiciel regionalny powinienem prezentować się nienagannie –być szczupłym, wyćwiczonym i lekkim. Nie wiem co myślą sobie klienci gdy widzą wielką, wytaczającą się z samochodu kulę tłuszczu. Na pewno nie jestem idealną wizytówką swojej firmy, moje wyniki od paru miesięcy regularnie spadają, a ja już nie raz zauważyłem dziwne spojrzenie w oczach moich szefów. Podejrzewam, że jeśli nie wezmę się za siebie to za miesiąc, góra dwa, wylecę z posady przedstawiciela regionalnego. Czas coś zmienić.