Pracując trzy lata na stanowisku przedstawiciela regionalnego w Gdańsku, przedstawiciel regionalny Gdańsk, nauczyłam się jednego – nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć co może zdarzyć się w ciągu długiego dnia pracy, dlatego zawsze należy być przygotowanym na wszelkie ewentualności i problemy.
O tym, jak ważnym elementem pracy przedstawiciela regionalnego jest dobra organizacja pracy i „myślenie na zapas” przekonałam się już w drugim tygodniu samodzielnej jazdy po Gdańsku, kiedy to przez przypadek najechawszy na odłamki szkła przebiłam oponę w moim nowym samochodzie służbowym. Na początku starałam się sama poradzić sobie z wymianą opony, jednak moje wysiłki okazały się być daremne, a ja jedynie ubrudziłam sobie nową, bardzo drogą bluzkę.
Po półgodzinnej walce z wiatrakami w końcu odpuściłam, przyznałam się do klęski i zadzwoniłam po pomoc. Dopiero po dwóch godzinach moje koło zostało wymienione, a ja mogłam wrócić do pracy. Jak jednak mogłam pokazać się klientom w brudnym i pogniecionym stroju? Chcąc nie chcąc byłam zmuszona znaleźć nowe, czyste ubranie. Jako, że od domu dzieliło mnie ponad czterdzieści kilometrów, a niedaleko miejsca wymiany koła była galeria handlowa stwierdziłam, że lepiej będzie kupić nową bluzkę niż wracać do domu. Cały dzień pracy zmarnowałam na wymianie koła i bieganie po galerii handlowej. Od tego czasu zawsze wożę ze sobą zapasową bluzkę, zapasowe rajstopy, a nawet buty – tak w razie czego.